diy advent calendar

Advent calendar 2017

Uwielbiam ten element przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia! Kalendarz adwentowy jest doskonałym sposobem na uatrakcyjnienie oczekiwania na Święta. Dzień po dniu możemy sobie dawkować emocje. Sobie i dzieciakom oczywiście! Pisk z rana i tupot małych stópek biegnących w jednym kierunku… dokładnie tam, gdzie znajduje się kalendarz adwentowy. Niepowtarzalny jest również sam proces tworzenia, bo nie kupujecie chyba gotowców z czekoladkami, co?! Nawet jeśli to robicie, to zachęcam Was do stworzenia alternatywnego, oryginalnego kalendarza, który Wasze dzieci zapamiętają na długo! Tam też możecie im zaserwować czekoladę, ale przede wszystkim możecie im zaoferować dużo więcej!

diy paper advent calendar

Macie 24 możliwości zaskoczenia Waszych pociech! Do Was należy decyzja, czy to będą gadżety, słodkości, mini prezenty czy zadania! Możecie każdego dnia przygotować dla nich inną niespodziankę, wtedy zabawa będzie jeszcze lepsza. Mam już kilkuletnie doświadczenie w tej dziedzinie, więc pozwolę sobie na małą radę. Dostosujcie zawartość pudełeczka do konkretnego dnia! Jeśli wiecie, że to jest dzień z kategorii ‘młyn’, kiedy wychodzicie z rana, macie maraton, latacie w niedoczasie i wracacie z myślą “kiedy wreszcie skończy się ten dzień?”, to koniecznie wkładacie do pudełeczka gadżet albo słodycz. Niech Wam nie przyjdzie do głowy umieszczanie w nim zadania typu ‘pieczenie pierników’, albo ‘lepienie bałwana’!:) Takie atrakcje zostawiajcie sobie na luźniejsze dni albo weekend.

diy paper advent calendar

Planuję poświęcić oddzielny post wspominając moje poprzednie kalendarze, ale już dziś odeślę Was do wpisu, w którym napisałam dla Was konkretną dawkę inspiracji dotyczących zadań do kalendarza adwentowego, zaglądajcie tutaj.

diy paper advent calendar kalendarz adwentowy

Jeśli chodzi o sam kalendarz, to nie będę opisywała Wam szczegółowo jak go wykonać, tylko wstawię poniżej filmik. Wy decydujecie o tym w jakich będzie kolorach i jak go ozdobicie. Mój jest w delikatnej szarości, a cyfry narysowałam w prościutkich, dyskretnych wianuszkach. Jeżeli macie ochotę na dzikie kolory, brokat i cekiny, to dajcie czadu!

Na dziś to tyle! Życzę Wam cudownego, grudniowego oczekiwania na Święta!

Dodaj komentarz